Boża Szkoła Determinacji – Józef

Nie byłbym sobą, gdybym choć w kilku słowach nie wspomniał o nim. O tym człowieku, który podjął najważniejszą decyzję dotyczącą całego życia, mając za podstawę do niej ziarno informacji. Postawił na szalę wszystko, co miał – reputację, przyszłość i realizację własnych celów. Oddał siebie dla innych, nie mając żadnej gwarancji, że to się opłaci. Pomimo…Continue reading Boża Szkoła Determinacji – Józef

Małżeństwo… czyli potrzebna świeca

Referat duży i trudny można by napisać o małżeństwie. Już nie jeden napisano, nie jedne warsztaty wymyślono i nie jedną książkę z praktycznymi ćwiczeniami opublikowano. Dlatego nie będę dokładał kolejnej. Podzielę się z Tobą moim osobistym doświadczeniem bycia w małżeństwie. Gdy piszę te słowa, jestem świeżo po siódmej rocznicy ślubu i drugich urodzinach naszego synka.…Continue reading Małżeństwo… czyli potrzebna świeca

Moralność czy moralizatorstwo

Zawsze łatwiej znaleźć czyjąś słabość niż swoją. Dostrzec błędy innych niż własne. A już najłatwiejsze jest upominanie i doradzanie. Wszystko w imię Boga, oczywiście. Zrobienie z siebie „ciecia” Dekalogu, to stosunkowo prosta sprawa, zwłaszcza gdy „cieciujesz” innych, a nie siebie. Moralność od moralizatorstwa oddziela bardzo cienka granica. Czasami można nie zauważyć, jak z pilnowania siebie,…Continue reading Moralność czy moralizatorstwo

Miłosierdzie nie ma załączników

Dużo łatwiej znaleźć w ludziach zło niż dobro. Wywlekanie błędów i wad nie wymaga wysiłku. To proste. Równie proste jest pomaganie. Pomaganie tym, którzy nam pasują. Tym, którzy są po naszej myśli. A co z resztą? Dzisiejsza Ewangelia nie pozostawia wątpliwości. Kapłan i Lewita idą do Jerozolimy. Patrzą na pobitego i leżącego człowieka. Może i…Continue reading Miłosierdzie nie ma załączników