Przed marketem nie ma gdzie palca wcisnąć. Parking nabity tak, że trudno przejechać. Słychać krzyki i klaksony. Ludziom puszczają nerwy podczas szukania wolnych miejsc do zaparkowania auta. Idą Święta Bożego Narodzenia. Czy nie może być inaczej? Rozumiem, że spora część, o ile nie większość Polaków, chce przygotować się do Świąt Bożego Narodzenia, kupując wszystko, co…Continue reading (Nie)Świąteczne zakupy