Moralność czy moralizatorstwo

Zawsze łatwiej znaleźć czyjąś słabość niż swoją. Dostrzec błędy innych niż własne. A już najłatwiejsze jest upominanie i doradzanie. Wszystko w imię Boga, oczywiście. Zrobienie z siebie „ciecia” Dekalogu, to stosunkowo prosta sprawa, zwłaszcza gdy „cieciujesz” innych, a nie siebie. Moralność od moralizatorstwa oddziela bardzo cienka granica. Czasami można nie zauważyć, jak z pilnowania siebie,…Continue reading Moralność czy moralizatorstwo