Od dziś będę publikował tu moją darmową książkę. Dzisiaj – Wstęp.
Gdy Jezus, dwa tysiące lat temu, przekazywał swój Kościół w ręce św. Piotra, chrześcijaństwo dopiero rodziło się w sercach ludzi. Dziś Kościół Rzymsko-Katolicki liczy sobie ponad 1,2 mld wiernych. Pierwszy Papież dostał trudne zadanie od swojego mistrza. Miał stać na czele wspólnoty, która była jedną z najbardziej znienawidzonych i prześladowanych grup w tamtej szerokości geograficznej. Musiał łączyć odmienne charaktery i wizje ludzi chcących pójść za Chrystusem. Podejmować trudne i niepopularne decyzje, których konsekwencje będą ciągnąć się przez wieki. Dzięki Bogu nie był w tym sam.
Apostołowie, napełnieni Duchem Świętym, ruszyli w świat aby głosić Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie. Zakładali lokalne wspólnoty i głosili tam, gdzie byli w stanie dotrzeć. Musieli mierzyć się z przeciwnościami, o których dzisiaj trudno nawet myśleć. Wtrącani do więzień, biczowani i wystawiani na publiczne ośmieszenie oraz ostracyzm. Oskarżani o bluźnierstwa i stawiani przed sądy, nieustannie walczyli o to, aby imię Jezusa wybrzmiało jak najdalej, i dotarło do jak największej liczby serc. Byli gotowi zapłacić za to najwyższą cenę, włącznie z własnym życiem. I często musieli ją zapłacić.
Dziś, w Europie, a szczególnie w Polsce, nie musimy oddawać życia za wiarę. Nie jesteśmy ścigani za to w co wierzymy. Mamy ponad dziesięć tysięcy parafii, w których posługuje dwadzieścia tysięcy księży, ponad dwa tysiące żeńskich zgromadzeń zakonnych z siedemnastoma tysiącami sióstr. Na religię w placówkach edukacyjnych uczęszcza blisko 88% dzieci. W 2018r ochrzczonych zostało blisko 400 000 dzieci, do pierwszej komunii przystąpiło również 400 000 dzieci, z kolei sakrament bierzmowania przyjęło prawie 300 000 uczniów. Są katolickie media, które generują milionowe zasięgi. Są narzędzi i możliwości, o których dwa tysiące lat temu nawet śnić nie można było.
Jak spojrzeć na dzisiejszy Kościół w kontekście Kościoła sprzed dwóch tysięcy lat? Z pewnością jest inny. Pytanie tylko jak bardzo inny? Czy po dwóch tysiącach lat możemy powiedzieć, że jesteśmy bliżej tego o co walczyli uczniowie Jezusa, czy też oddalamy się od pierwotnej wizji św. Piotra?
Za chwile wyruszymy w podróż przez Dzieje Apostolskie, w podróż pierwszego Kościoła, która może dać nam odpowiedź na postawione pytania. To historia miłości. Miłości do Jezusa Chrystusa oraz miłości do Kościoła. Wyraz troski o największy skarb powierzony również w nasze ręce. Spójrzmy, jak bardzo walczyli o Kościół Ci, którzy byli najbliżej mistrza z Nazaretu.